Pozostałe zwierzęta na równi z gospodarzem i jego kotem również grają pierwszoplanowe role. Kury pijące herbatkę przy stoliczku, śpiące na prawdziwych mini łóżkach, czeszące się przy toaletce, czytające gazety. Urocze, ale głupie i ciekawskie krowy, głodny świniak, ptaki sprzątające swoje domki.
A nasi bohaterowie po raz kolejny musieli stawiać czoła piętrzącym się problemom i ciągłym przeciwnościom losu by zrealizować swój plan. Nie było łatwo, ale upór i anielska cierpliwość starego Pettsona zakończyła wiosenne roboty w polu i ogrodzie ze skutkiem co najmniej zadowalającym. Cieszę się, że odkryliśmy te książki. teraz będziemy polować na najnowszą cześć: "Pettson na biwaku"
"Pettson poszedł do zagrody dla kur i wykopał rowek. Kury zatrzymały się przed ogrodzeniem.
- Nie ma tu ani jednej larwy. Zjadłyśmy wszystkie - powiedział Głuptaska, która była najważniejszą kurą. To ona decydowała o wszystkim.
- Ależ są - odparł Pettson - tutaj jest pełno larw. Wejdźcie, to zobaczycie.
- Jeżeli tu wejdziemy, to ty nas zamkniesz, tak że nie wyjdziemy z powrotem - oświadczyła Głuptaska.
Pettson zamilkł, bo dokładnie tak miał zamiar robić.
- Nieee, nie sądzę...- powiedział trochę niepewnie.
Wtedy Findus krzyknął ze wszystkich sił:
- IDZIE LIS!
I tak oto furkocząc i gdacząc, kury znalazły się za płotem. Pettson szybko wyszedł na zewnątrz, zamykając za sobą ogrodzenie."
Wszystko i wszyscy w tej książce mają swoją historię. Warto to zobaczyć. I pośmiać się do łez.
www.mediarodzina.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz