wtorek, 9 września 2014

"FRANUŚ, GDZIE TY MASZ GŁOWĘ?" Beata Ostrowicka

Polscy pisarze dzieciom po raz trzeci. Opowiadania Beaty Ostrowickiej oraz ilustracje  Joanny Rusinek, Iwony Cała i Krystyny Lipka-Sztarbałło to zbiór smacznych i ciepłych jak bułeczki historyjek w sam raz, na raz na śniadanie, by rozbudzić malucha lub na wieczór, by go ukoić i pomóc spokojnie zasnąć. Wielu nowych bohaterów jak Kotopies, Lalusie, Anatol i Plotek, Myszka, Kresek i Kreska, Basia i Merdek oraz Feluś wprowadzą czytelników w świat kolorowych, radosnych i wielkich przygód.
Ból, cierpienie, smutek, bojaźń czy samotność to uczucia bliskie każdemu, ale dziecku szczególnie trudno sobie z nimi poradzić. Bajeczki wskażą drogę i sposób jak je traktować i co z nimi robić dalej. Każdy przedszkolak przeżywa mocno rozstanie z rodzicami, złości się na niepowodzenia, kłóci czasem z kolegami, ale odpowiednie podejście i zachowanie dorosłych pomaga w przezwyciężeniu złych emocji. Dlatego tak ważne jest, by czytać razem z dzieckiem i poznać co, tak naprawdę dzieje się w małych główkach.




"- A co robi błoto? - spytał Jasiek, wykonując nogami i rękami ruchy jak do pływania żabką.
- Brudzi - odpowiedziała rzeczowo Iga, pofrunęła w kierunku dębu i usiadła na jego najwyższej gałęzi. Jasiek i Xtior poszli w jej ślady. - O, nasz dom - wskazała palcem przed siebie. - I co z tym błotem?
- Błoto czyni nas niewidzialnymi - Xtior uśmiechnął się szeroko. - Oczywiście trzeba mieć to - potrząsnął srebrzystym walcem. - I gdy już będziemy niewidzialni, spokojnie podejdziemy do najpiękniejszych zwierząt w całym kosmosie. Będziemy się im przyglądać do woli.
- Im? Czyli komu? Psom? Kotom? Wiewiórkom? próbowały zgadnąć dzieci. - Kanarkom pani Ali? Rybkom pana Jana? Motylom?
- Krowom - powiedział rozmarzonym głosem Xtior. - Mają piękne oczy i wspaniale machają ogonami. A to ich muczenie raduje moje uszy.
Iga i Jasiek  roześmiali się z całego serca. Żartowniś z tego ich nowego znajomego!
- Jeśli chcesz, to możemy pójść do naszej obory. Poznasz Malinę i Jaskółkę - zachichotała Iga.
Xtior z bordowego stał się naraz zielony.
- To ze szczęścia - wyjaśnił, oddychając z trudnością. - Marzyłem o porozmawianiu z krową, ale nie wypadało mi tak po prostu podejść i powiedzieć "do widzenia".
- Dzień dobry - poprawił go Jasiek. - "Do widzenia" mówisz, gdy już porozmawiasz.
- To będą chyba moje najlepsze wakacje - zacmokał Xtior. Znowu był bordowy."







"Kotopies jeszcze nigdy nie był tak szczęśliwy. Pokochał swoją przyjaciółkę całym trocinowym serduszkiem.
Któregoś dnia do Małej Dziewczynki przyszły jej koleżanki ze szkoły. Pograły chwilę na komputerze w dużym pokoju, a potem zaczęły się bawić lalkami.
- Ale brzydal - zaśmiała się naraz Jakaś Dziewczynka na widok Kotopsa siedzącego na biurku.
- Okropny - przytaknęła Inna Dziewczynka.
- Ja go bardzo lubię - powiedziała Mała Dziewczynka, a szczęśliwy Kotopies uśmiechnął się do niej.
- Mam takiego wielkiego białego misia. O, takiego - zamachała rękami Jakaś Dziewczynka. - Był bardzo drogi. Chyba najdroższy w sklepie - dodała z dumą w głosie.
- A ja dostała od cioci żółciutką żyrafę - pochwaliła się Inna Dziewczynka. - Z Paryża. A ty skąd masz tego dziwaka?
- Ze strychu babci
- Ja to wstydziłabym się bawić taką brzydką i starą zabawką!"






Wydawnictwo Literatura





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz