wtorek, 27 lipca 2010

"OLEK I OLA" Stephen Michael King




Tyle rzeczy robimy inaczej, my i dzieci, ale także one same różnią się między sobą koncepcją pojmowania i doświadczania świata. Nic dziwnego, każde z nich to absolutne indywiduum. I tak chyba powinno być. Ważne, by to dostrzegać i wzmacniać, a nie negować. Bo cóż warte byłoby nasze życie, z góry ustalone i przewidywalne? Każdy z nas od dzieciństwa ma swoje sposoby postępowania i cechy osobnicze pozwalające być oryginalnym i niepowtarzalnym. Ola i Olek to para kilkulatków, których różni nie tylko płeć. Chłopiec jest roztargniony, zapominalski, gapciowaty i niepoukładany. Dziewczynka zaś to całkowite przeciwieństwo. Ale pomimo swych idealnych wręcz zachowań i zalet, nie chce być zawsze taka doskonała. Olek pokazuje koleżance co i jak można robić, by było o wiele radośniej. Powiem tylko, że spodobało jej się bycie bardziej na luzie. Bycie po prostu prawdziwym dzieckiem. 
Podejrzewam, że to przypadłoby do gustu nie tylko dziecku...



"Przeżyli razem bardzo wiele wiele
Ola i Olek - przyjaciele...
i teraz wiedzą, co to znaczy
robić to samo, choć inaczej."




Obszerne i wyraziste ilustracje S.M.Kinga przyciągają wzrok także młodszego syna, który uwielbia tę książkę. Piękne i zabawne!


www.egmont.pl

1 komentarz: