czwartek, 1 kwietnia 2010

"OPOWIEŚĆ O DRZEWIE FIGOWYM" Anna Kaszuba-Dębska

...czyli jak nauczyć się cierpliwości. Niesamowicie pięknie i pomysłowo wydana książeczka. Jej największym atutem są przecudnej urody ilustracje pani Anny Kaszuby-Dębskiej. Jej twórczość od pierwszego spojrzenia spodobała nam się niezmiernie. A mnie szczególnie. Obrazy są bardzo kolorowe, soczyste, wyraźne i ciepłe. Tak przyjazne dla oka i miłe dla duszy, że ciężko mi się z nimi rozstać. Prawdziwa esensja błogiego i beztroskiego dzieciństwa. Upokajają i wyciszają. Wzbudzają radość, euforię, dobry nastrój i chęć działania. Widać, że autorce nie brak wyobraźni, fantazji jaką pochwilić mogą się jedynie najmłodsi. Nieograniczona w formie, rozrzutna w kolorze, swobodna w przekazie. To sprawia, że książka żyje i przemawia. A treść jest nie byle jaka. To opowieść o wędrowcu szukającym swego przeznaczenia i celu życia. Kiedy już znajdzie dla siebie miejsce i zajęcie musi wykazać się cierpliwością, by spełnić swoje zadanie. Nie jest to łatwe, bo człowiek nie lubi czekać. Chce mieć wszystko na już i teraz. Ale tak naprawdę tylko to, co dojrzewa wolno i miarowo może dać nam prawdziwe owoce. Wszystko ma swój czas i miejsce. Nie można niczego przyspieszyć, bo wszystko zepsujemy. Należy tylko być spokojnym i ufnym. Dać szansę sobie i innym na rozwój i rozkwit. A nie pożałujemy. Zadowoleni i usatysfakcjonowani, a przede wszystkim szczęśliwi, osiągniemy w życiu wszystko to, co dla nas ważne.


Tego życzę Wam i sobie wraz z nową porą roku - przepiekną wiosną 
i radosnymi Świętami Wielkanocnymi!


"Szczęśliwy gospodarz, który nie był już zbłąkanym wędrowcem szukającym przeznaczenia, lecz właścicielem dorodnej winnicy, poznał piękną kobietę o łagodnym sercu. Pokochał ją mocno, a ona jego. Poślubił ją w cieniu figowego drzewa i ofiarował soczystą gałązkę figowca. Szukał na niej owoców, ale i tym razem ich nie znalazł. Pomyślał, że to jeszcze nie pora na figi."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz